Historia Gdańskiego Klubu Karate DO
Nasze początki
Chiyomaro Shimoda – od niego trzeba rozpocząć historię Gdańskiego Klubu Karate – Do, tak jak od niego rozpoczyna się kariera karate w Gdańsku.
Mistrzowski stopień Shimody – 3 dan, tytuł Akademickiego Mistrza Japonii ’74, a przede wszystkim jego perfekcjonizm, skłoniły jednego z założycieli sekcji karate przy Politechnice Gdańskiej – Jerzego Manitiusa do zaproponowania Shimodzie prowadzenia treningów w Gdańsku. Sensei Shimoda przebywał tu od października ’75 do marca ’76.
Wychował kilku dobrych zawodników, m.in.: Adama Marszałkowskiego, Mariusza Pawłowskiego, dzięki którym Gdańsk uchodził w tym okresie za jeden z najsilniejszych ośrodków w Polsce.
Treningi z Chiyomaro były długie 3-4 godziny dziennie, często połączone z długodystansowymi biegami. Zajęcia z reguły odbywały się na plaży, a polegały one głównie na wykonywaniu podstawowych prostych technik. Shimoda wymagał od swych uczniów dyscypliny i karności, a na treningach wszystkie techniki wykonywane były z pełną siłą i szybkością. Spowodowane to było przede wszystkim chęcią osiągnięcia jak najlepszych wyników, ale także charyzmą prowadzącego treningi mistrza. Na efekty jego pracy nie trzeba było długo czekać – wszystkie puchary zawodów karate w roku 1976 należały do gdańskiej reprezentacji (4.04.’76).
Mistrz wyjechał, a klub się rozwijał
Po wyjeździe Shimody z Gdańska, treningi prowadzili jego, co najzdolniejsi wychowankowie, którzy zdobyli najwyższe stopnie. Ogłoszono zapisy, powstawały nowe grupy, szczególnie przy wyższych uczelniach: Politechnice Gdańskiej i Uniwersytecie Gdańskim. Już wkrótce okazało się, że przy tak szybko wzrastającej popularności karate, nie wystarczy społeczna działalność aktywistów AZS i TKKF, a dla dalszego rozwoju tej dyscypliny w Gdańsku konieczne jest stworzenie instytucji, która skoordynowałaby i ujednoliciła działalność poszczególnych grup i sekcji.
Dzięki zdecydowanej postawie i oficjalnej pomocy ludzi zainteresowanych upowszechnieniem karate, 19 marca 1977 r. prasa mogła zamieścić notkę: …19.03.1977 powstał Gdański Klub Karate – Do.
Pierwsi członkowie klubu
W skład pierwszego zarządu Gdańskiego Klubu Karate – Do weszli:
- Prezes: – Jerzy Manitius
- v-ce prezesi: Jarosław Żuchowski oraz Zbigniew Świerk
- Skarbnik: Bolesław Obelnicki
- Sekretarz: Bolesław Jędraszko
- Członkowie zarządu: Krzysztof Dolny oraz Krzysztof Gajewski
Trenerzy uzgodnili główne wytyczne dotyczące spraw szkoleniowych, kandydaci na członków klubu wypełnili deklaracje.
I poza tym nic się zasadniczo nie zmieniło – zasadniczo, tzn. dla tych, którzy chcieli tylko ćwiczyć. Działacze zaś rozpętali już pierwszą akcję i to nie na byle jaką skalę, bo międzynarodową.
8 maja 1977 w hali Akademickiego Ośrodka Sportowego przy Al. Zwycięstwa odbyły się I Otwarte Mistrzostwa Miasta Gdańska. Wzięły w niej m.in. cztery ekipy zagraniczne: dwie drużyny z Jugosławii, po jednej ze Szwecji i CSRS. Reprezentacja GKK – Do w kumite drużynowym wywalczyła III miejsce, a nasz zawodnik w konkurencji kata indywidualne mężczyzn – Mariusz Pawłowski zdobył kolejny puchar dla barw klubowych.
Tysiące chętnych
W kilka dni po zawodach przeprowadzono nabór do sekcji. Chętnych było około tysiąca – niestety, wszyscy nie mogli zostać przyjęci. Nie było za to kłopotów z wyborem kandydatów, selekcja odbywała się drogą naturalną, bowiem do stolika, przy którym wpisywano na listy dotarli tylko najsprawniejsi i najsilniejsi. Powstała również sekcja karate dziewcząt. O jej utworzenie „walczył”, później zaś prowadził przez ponad rok jeden z wychowanków Shimody – Wiesław Potempla (5 kyu).
Później były: Otwarte Mistrzostwa Miasta Bydgoszczy ’77, gdzie zajęliśmy I miejsce w kumite drużynowym, III Mistrzostwa Miasta Poznania ’77 – III miejsce w kumite drużynowym.
W okresie letnim ’77 dzięki nawiązaniu podczas ostatnich zawodów w Gdańsku kontaktów ze szwedzkim klubem, udało się wysłać kilku zawodników na zgrupowanie do Szwecji. Pojechali tam: Krzysztof Gajewski – 2 kyu, Mariusz Korgul – 3 kyu, Zbigniew Świerk – 1 dan.
Nie były to jedyne kontakty zagraniczne. Do Gdańska przyjeżdżali: Wolfgang Hatlinger – 2 dan z Austrii i Ivan Vlcek – 1 dan z Czechosłowacji.
Zmiany
W tym okresie nastąpiły zmiany w zarządzie klubu.
Zarząd klubu w 1978 r. to:
- Prezes: – Krzysztof Dolny
- V-ce prezesi: – Mariusz Korgul oraz Zbigniew Świerk
- Sekretarz: Bolesław Jędraszko
- Skarbnik: – Bolesław Obelnicki
- Członkowie zarządu: Krzysztof Gajewski, Krzysztof Puzyna, Witold Manitius, Jerzy Manitius
13 – 14 maja 1978, w hali „Olivia” odbyły się I Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Karate – Do. W imprezie tej – największej, jeśli chodzi o nakład środków i rozmach, wzięła udział, oprócz zespołów krajowych (m.in. z Łodzi, Poznania, Bydgoszczy, Prudnika, Szczecina, Opola, Rzeczowa, Zielonej Góry, Wrocławia, Gdyni) drużyna jugosłowiańska Vojevodina – Novi Sad.
Rozpoczęcie zawodów podniesieniem flagi narodowej i odśpiewaniem hymnu, nadało imprezie charakter bardzo podniosły i uroczysty. Specyficzną atmosferę zawodów podkreślała dekoracja sali – wizerunek tygrysa – symbol shotokanu i ogromny portret ojca tego stylu – Gichina Funakoshi. Walki odbywały się na dwóch polach jednocześnie. Przy organizowaniu Mistrzostw pomagali prawie wszyscy członkowie klubu.
Historia naszego klubu, to historia karate na wybrzeżu
Powyższą, krótką historię początków Gdańskiego Klubu Karate przygotowano na podstawie kroniki klubowej. Ukazuje ona jak trudne a zarazem barwne i nierzadko zabawne były początki karate nie tylko na wybrzeżu, ale również w Polsce. Nie było wtedy podziału na style, na organizacje i konkurujące związki sportowe. Każdy ćwiczył karate, które jak za starych, dobrych samurajskich czasów było jedno.
Przez ponad dwa dziesięciolecia Gdańsk i jego klub karate prezentowali wysoki poziom, nie tylko sportowy, ale i instruktorski. Przez nasz klub przewinęły się tysiące osób, część ćwiczyła z nami miesiąc, rok, inni powracają po latach do pasji, jaką niewątpliwie jest karate. Jeszcze inni, jak nasi trenerzy z Mariuszem Korgulem i Mirosławem Adamowskim na czele tworzą i rozwijają gdańskie karate nieprzerwanie od dziesięcioleci.
Część dawnych członków, Krzysztof Gajewski, czy Józef Sikora założyli własne kluby przyczyniając się do rozwoju i urozmaicenia karate w Polsce.
Przez lata organizowaliśmy i braliśmy udział w niezliczonych obozach szkoleniowych i zgrupowaniach, występowaliśmy w setkach turniejów, zawodów krajowych i międzynarodowych, oraz imprezach sportowych w Polsce i zagranicą, pretendujących do rangi mistrzostw Europy, czy Świata.
Teraz wciąż się rozwijamy
Lecz nie patrzymy tylko w przeszłość, wciąż aktywnie się rozwijamy, zdobywamy, wygrywamy, gromadząc wiedzę i umiejętności, szkoląc kolejnych zawodników – adeptów karate.
Poznaj naszych trenerów
Mirosław Adamowski
VII DAN